środa, 27 kwietnia 2011

Jeszcze raz świątecznie po świętach
moje baranki z masy solnej






Jajka jest ich niestety niewiele
bo z lakierowaniem się nie wyrobiłam -cała ja ;)
skończę w przyszłym roku;)
Kurka którą dostałam razem z karteczka od Amalii znalazła swoje miejsce;)


Baranek wg wzoru podanego przez Wiki

umościł sobie gniazdko w wianku na drzwiach

Stali "zaglądacze"  mojego bloga na pewno zauważyli,
że w tym roku zabrakło  u mnie świątecznej wycinanki.
W tym roku nie wycinałam nic na okna wykorzystałam
wycinanki z poprzednich lat , a mam ich już ładny stosik.
W święta nie mieliśmy żadnych gości (większość
znajomych wyjechała w rodzinne strony)
wieczorami przy telewizorze dostawałam ręko-pląsów
i musiałam się czymś zająć .
Powstała następna strona
czarno-białego albumu "Wielkanoc"



Ponieważ zainteresowanie moim candy jest raczej małe
to tak jak obiecałam dla zachęty zdradzam częściowo
zawartość paczuszki;)


Zestaw 20 serwetek niektóre są podwójnie

Zapraszam;)

Cieplutko pozdrawiam i dziękuję za każdy komentarz;)

wtorek, 26 kwietnia 2011

    Z małym poślizgiem ale jak obiecałam ogłaszam
               Candy urodzinowo-imieninowe
               Wczoraj świętowałam urodziny
           a 24 maja (losowanie) mam imieniny .



         Zasady tak jak zawsze czyli komentarz pod postem
          oraz wklejenie powyższego zdjęcia na swój blog
           wraz z odnośnikiem do mojego bloga :)

 Co będzie można wylosować
będę zdradzać stopniowo;)

Zapraszam i życzę powodzenia;)

Chciałabym jeszcze bardzo podziękować za życzenia świąteczne i karteczki z blogowej wymianki

oraz kartki urodzinowe


od Justyny
od Kasi
od Eve  oprócz karteczki dostałam również piękną biżuterię

  Dziękuję z całego serca i pozdrawiam;)

sobota, 23 kwietnia 2011


Wielkanocny pacierz


Nie umiem być srebrnym aniołem –
ni gorejącym krzakiem –
Tyle Zmartwychwstań już przeszło –
a serce mam byle jakie.

Tyle procesji z dzwonami –

tyle już alleluja –
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.

Wiatr gra mi na kościach mych psalmy –
jak na koślawej fujarce –
żeby choć papież spojrzał
na mnie – przez białe swe palce.

Żeby choć Matka Boska
przez chmur zabite wciąż deski –
uśmiech mi Swój zesłała
jak ptaszka we mgle niebieskiej.

I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy –
zrozumie mnie mały baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.

Pyszczek położy na ręku –
sumienia wywróci podszewkę –
Serca mojego ocali
czerwoną chorągiewkę.


  ks. Jan Twardowski



   Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych
wypełnionych nadzieją  budzącej się do życia wiosny
                 i wiarą w sens życia.
      Pogody w sercu i radości płynącej
     z faktu Zmartwychwstania Pańskiego
 Smacznego Święconego oraz wielu ciepłych chwil
     w gronie najbliższych i przyjaciół.


                            Wesołego Alleluja!!!


Dziękuję bardzo za wszystkie życzenia  i pozdrawiam;) 

sobota, 16 kwietnia 2011

Karteczki świąteczne-jaja













Ostatnią karteczkę zgłaszam na wyzwanie w art-piaskownicy -edycja flory


Bardzo dziękuję za miłe komentarze i pozdrawiam,życzę miłego weekendu;)

środa, 13 kwietnia 2011

Królisia

Nareszcie moja Królisia z Rozgryzacze schematów
doczekała się sesji zdjęciowej

w wiosennym bereciku

i w cieplusiej czapeczce na chłodniejsze dni

Pozdrawiam cieplutko;)

niedziela, 10 kwietnia 2011

Candy w scrapki .pl

Same wspaniałości zapisy do 10.04 losowanie 11.04. Scrapki.pl


Niedługo i ja ogłoszę candy tak sobie wymyśliłam,
że w moje urodziny
to już za 2 tygodnie;)

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli;)



piątek, 8 kwietnia 2011

Kartki wielkanocne

Karteczki;)

Papier z Wycinanki


Fotki trochę boczkiem bo mi lampa się odbijała ;)

Witam nowych odwiedzających mojego bloga cieszę się ,że ktoś tu zagląda;)
Dziękuję za każde miłe słowo i pozdrawiam;)


niedziela, 3 kwietnia 2011

Creativa

 Od Creativy minęły już 2 tygodnie więc czas już najwyższy na krótkie sprawozdanie.
W tym roku pojechałam z córcią i koleżanką,
którą chcę trochę zarazić robótkowaniem.
Córa obiecała cierpliwość i wytrwałość,
po takich zapewnieniach wzięłam -teraz żałuję.
Pojechały więc trzy kobietki bez obstawy na wycieczkę, trochę nawet pobłądziły -ale dojechały.
Na miejscu byłyśmy o godzinie 11 
a więc hale były już pełniutkie odwiedzających.
Pierwsza hala nr 6 i utknęłyśmy w niej  na 2 godziny 
ja na stoisku LaBlanche (chyba na godzinkę tam wsiąkłam)

Papiery,stemple ,pudry do embossingu,różnorodne wykrojniki i szablony-mozna się zatracić;)

Następne stoisko które nas zatrzymało  
to byla koronka siatkowa i frywolitki.
(w tamtym roku tego nie było).
Frywolitki już troszeczkę znałam 
pani zawijała zwinnie swoim czółenkiem niestety niezbyt była chętna do  pokazu i instrukcji,
ale za to inna z pań podzieliła się z nami 
jak zrobić koronkową siateczkę na igliczce 
i jak wyszyć później w niej wzór.
Musze przyznać,ze filet o wiele lepiej się prezentuje w tej formie niż wykonany na szydełku,
jest bardzo delikatny;)
Zakochałam się tym razem jednak w koronce klockowej,coś cudownego.


 Jednak ilość klocuszków przy robieniu niby nietrudnego wzoru trochę mnie przeraziła i nawet nie zdecydowałam się spróbować-teraz żałuję;)
W hali 6 mozna było zobaczyc
również warsztaty tkackie 
i przepiękne patchworkowe dzieła(również w hali 4).
 W innych halach mozna było podziwiać papierowe damy i inne cuda z papieru
 przepiękne świece oraz styropianowe figurki ozdabiane cekinami
 Cudowne lale które kosztowały
bagatela parę tysięcy euro,
mozna było przyglądać się jak powstają te piękności;)
W hali 5 przeważały koraliki i wytwarzane z nich cuda-biżuteria,breloczki ,rożne figurki.
Stoiska papierkowe przeplatały się z filcowymi,włóczkowymi ,
materiałami i różnościami.
Tam trzeba naprawdę być i to widzieć.
 Ostatnia fotka to przepiękny abażur,z takich domków mozna było stworzyć swój własny obrazek.
 

Moja świnka skarbonka niestety za chuda była 
i fundusze szybko się wyczerpały.
Moje małe zakupy. Troszkę przydasi do karteczek ,oczywiscie cos z biżuterii 
i woskowany sznureczek (dla zakosztowania makramy )
Na obrazek do kolorowania naciągnęła mnie moja Kasia 
jeszcze przed fotką zaczęła go kolorować.


Tak minęło nam ponad 6 godzin 
i człowiek nawet nie wiedział kiedy.
Wniosek-jeden dzień to naprawdę za mało na to wszystko 
i świnkę lepiej karmić trzeba.
Jolu  mam nadzieje,ze w przyszłym roku spotkamy się na Creativie;)

A to już moje karteczki świąteczne,
w końcu zabrałam się do roboty;)
                                                                         
Do dwóch ostatnich użyłam papieru z Wycinanki

Pozdrawiam cieplutko nareszcie mamy wiosnę,
chociaż u nas dzisiaj pochmurno
i deszczowo ale za to już cieplej;)